CIEKAWE ZDJĘCIA

Pod koniec tygodnia napiszę (punkt po punkcie) co powinien zawierać Zeszyt Ewidencyjny (może to się Tobie i jeszcze komuś przyda. Chociaż wątpię bo uprawiamy tu dialogi dwuosobowe Smile

). Ten zeszyt przypomina zeszyt szkolny z okresu PRL, jakieś 16 stron w tekturowych okładkach)i nastepujące po sobie ponumerowane punkty / rubryki (+ luźne zaświadczeniu o przysiędze, ewentualnych szczepieniach, zdjęcie). Nie wszystkie rubryki są wypełnione ale to co jest na pewno przekracza 2 strony ksero. Widziałem dwa takie zeszytu.

Jeśli nie masz nic przeciwko temu to podeślij mi ten sowiecki dokument na priv może coś Ci podpowiem.

Z Tocka zwolniony być nie mógł (to był "teren polski"). Mógł byc zwolniony np. ze Starobielska do Tocka (sierpień / wrzesień 1941 po "amnestii" i wcieleniu do AP w ZSRS).
Ponieważ od wielu miesięcy badam temat jeńców mogę Ci powiedzieć, że nie było dosłownie czegoś takiego jak obóz Chełm. Jeńcy, którzy dostali się w tym rejonie do niewoli sowieckiej byli przetrzymywani w koszarach lub starym młynie tylko przez kilka dni. Potem byli odsyłani, najczęściej do tymczasowego obozu we Włodzimierzu Wołyńskim i dalej (Szepetówka, Brody, Olesko, Sasów, Jaryczów. Tych obozów było ponad 100). Wszystko to (Chełm, Włodziemierz) były "obozy" tymczasowe pozostające prawdopodobnie w gestii RKKA. Poźniej przekazywano ich NKWD, do obozów stałych - docelowych (mniejszość) lub stałych ale nadal dla nich przejściowych (ciągła rotacja jenców pomiędzy np. wymienionymi wyże j obozami). To, że jest napisane Lwów nie znaczy, że byl we Lwowie. Mówimy o obozie pracy NKWD początkowo lwowskim potem równieńskim. Pytanie, w którym podobozie (łagpunkcie) faktycznie byl? To powinno być na tej karteczce. Oczywiście mogą być od tego odstępstwa i tu upierać się nie będę.

powinno być: początkowo równieńskim potem lwowskim

Jak sprawdziłem Zeszyt Ewidencyjny zawiera 16 numerownych stron + okładka (na pierwszej stronie też są ciekawe informacje). Zawiera łącznie XXVIII następujących po sobie tabel np. I Specjalność wojskowa i znajomość systemu broni:; III Nazwisko:; XIV Rysopis:; XVI Przebieg służby wojskowej:; XXIV Kary: itd.

W znanych mi przypadkach w Zeszytach były też dodatkowe dokumenty (luzem), o których już pisałem oraz kwestonariusze repatriacyjne m.in. podanie składane w ambasadzie w Londynie itp.

Co do opisu a propos Wacława Neringa, na stronie KARTY:

25.09.1939 Chełm - obóz tymczasowy - prawdopodobnie data zatrzymania i osadzenia (może być to data jakiejś późniejszej rejestracji wtedy datę należy traktować jako orientacyjną)
12.10.39 Równe - Lwów oznacza, że jeniec tego dnia (może być to data jakiejś późniejszej rejestracji wtedy datę należy traktować jako orientacyjną) trafił do jednego z obozów (początkowo równieńskiego potem lwowskiego obozu NKWD Budowy Drogi Nr 1)
2.09.41 Tockoje - to data "ubycia" z obozu (Starobielsk?) do Tocka. W dniu 2.09.41 odszedł pierwszy transport ze Starobielska do Tocka.

Wysłany: Pon 14:30, 08 Mar 2010

Tutaj można zobaczyć Zeszyt Ewiedencyjny oraz jak wyglądają dok uzyskane od Angoli

[link widoczny dla zalogowanych]

Wysłany: Pon 20:45, 15 Mar 2010

Pozwolę sobie wrócić do głównego watku ("ciekawe zdjęcia") Tym razem nie zdjęcia, ale filmik i to z Pestkami w bokowej akcji w roli głównej Smile

http://www.youtube.com/watch?v=XqPL0p-PIFA

Calkiem spory i ciekawy filmik:

http://www.youtube.com/watch?v=Hz5r18xxEAs&feature=related

Kasiu!
Co do Twojego linku, film fajny, choć jest to jak widać propagandówka jakaś, ewidentnie po to, by zachęcić damy do wojska, czy coś. Nikt przecież rozsądny nie robiłby ćwiczeń w polu (pustyni!!) w spódnicach i butach na obcasie!
Choć, dzięki temu, nie oszukujmy się, film ten oglądało mi się całkiem fajnie. Razz

Arcyciekawa strona o webbingu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pochodzące ze strony zdjęcie prezentujące postawę strzelecką (oficerowie/rewolwer) wrzucam do galerii

Carlosie-oczywiście, że to jest propagandówka! Widać jak siE kobitki patrzą w kamerę/kamerzystę i słuchają instrukcji paląc papierosy Wink

I to dziwna propagandówka, bo pończochy na plaży/pustyni to kiepski pomysł i każda kobieta o tym wie!... a i fryzury Pestek są przepięknie nieregulaminowe Wink

Co prawda Kanadyjczycy ale ciekawe zdjęcia historyczne (np. zdjęcie z parasolem) + oprządzenie itd

Ciekawa też propozycja nakładania owijaczy. Wg ilustracji wcześniej należy pakowac nogawkę denima (dobrze, że nie BD) do buta. No nie wiem czy to nie służy zbędnym obtarciom.

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Już dodałem do ulubionych. Smile

Też powinniśmy stworzyć taki przewodnik. Smile

Zastanawiam się trochę nad tą nogawką... Ale może chodzić właśnie o coś odwrotnego. Przy dość nowych butach często ich cholewki są dość twarde. Powoduje to obtarcia na wysokości kostek, tam gdzie kończy się but (sam tego doświadczyłem w Płocku). Może stąd pomysł, by amortyzować brzegi denimem?

A oprócz tego - wsadzenie ich do cholewki prawdopodobnie pomaga zespolić całą konstrukcję. But trzyma wiązaniem spodnie, a na to nałożony owijacz nie pozwala im się wysunąć. Hmmm...

Obydwie Twoje uwagi bardzo trafne (sam ma wciąż jeszcze nowe buty Smile

) ale wpakowałem kiedyś tak spodnie do długich (akurat nie do "naszych") i bardzo szybko musiałem to skorygować. Stąd też moja refleksja. Nic tylko zaczekac na Ogrodzieniec. W tamtym roku nogawka letniego wypełzła mi podczas ataku z opinacza i wyglądałem jak sierota. Co niestety utrwlili reporterzy Smile

Fakt powinniśmy mieć opracowany taki bryk. Nie wiedziałem, że szelka z przelotką to ma być szelka lewa. Zwracają też uwagę żeby chlebak był mocowany wysoko, a nie wisiał jak za duży tornister pierwszaka. Sznurowanie buta wokół nie na piękną kokardę (co akurat przy nowych butach ulgi nie dodaje, mam wątpliwośc co do takiej opcji przy szczególnie nowych rzemieniach) i odpowiednie posłużenie się owijaczem (chodzi o jego "pozycjonowanie").

Bardzo ciekawe strony i świetne zdjęcia sprzętu.

Nie podniecajcie się jednak tak mocno zaprezentowanymi tam zasadami, bo dotycza one armii kanadyjskiej. Wprawdzie ogolnie było to zbliżone do brytyjskiej, a poniekąd i polskiej, ale pamietajmy, że kanadyjczycy mieli juz wówczas swoją odmienną tradycję wojskową, regulaminy, oznaczenia, a nawet mundury (vide np. spodnie battledressu).

Także należy pamiętać, że była to KOMPLETNIE INNA armia niż polska i małpowanie "patentów" to nie do końca słuszna droga. Co innego, jesli w trakcie praktycznego uzytkowania okaże się naturalne, że warto spodnie chowac głęboko do butów to wtedy wyjdzie na to, że to już są własne patenty Smile

A co do tego, która szelka jest która to nie brałbym sobie tego aż tak bardzo do serca. W brytyjskich wytycznych nie jest to takie ortodoksyjne i patrząc na zdjęcia wychodzi również na to, że w realu nikt nie starał się za bardzo i np. nie chowal przelotki pod szelka i często są one widoczne. A ci co nie mieli szelek z przelotka też jakoś biegali Smile

Polecam ku uwadze! zapowiada się ciekawie.

[link widoczny dla zalogowanych]

BArdzo ciekawe forum. Masa interesujących zdjęć. Np. temat orłów na hełmach.

[link widoczny dla zalogowanych]