Forum www.psz.org.pl Strona Główna


www.psz.org.pl
Forum Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie
Odpowiedz do tematu
OZNAKI, ORŁY ITP
JERZYK
Kapitan


Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 1324
Przeczytał: 4 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Jan K. Domański, Broń i barwa. Biuletyn Sekcji Muzealnej Polskiego Towarzystwa Historycznego w Wielkiej Brytanii, Londyn, 1972:

„Wszystkie jednostki 2 korpusu wraz ze zmiana miejsca postoju natrafiały (…) na wielka ilość oznak rozpoznawczych miejscowej produkcji w przeróżnym wykonaniu, bowiem wszędzie gdzie się oddziały znalazły, pojawiały się w krótkim czasie i oznaki. Odbiegały one od zatwierdzonych rozkazem wzorów tak pod względem użytego materiału, jak i wykonania, nawet sam motyw znaku uległ zniekształceniu. (…) Początkowo starano się zapobiec nabywaniu oznak nieprzepisowych, źle wykonanych, ogłaszając w rozkazach zakazy ich nabywania. Nie odniosło to należytego skutku, gdyż wyprodukowana pierwotnie ilość okazała się niewystarczająca w stosunku do zapotrzebowania (…), w wyniku czego żołnierze zaopatrywali się w oznaki wszędzie, gdzie to było możliwe. Nie można też pominąć przejawiającej się tendencji u wielu, pokazania się z oznakami, różniącymi się od powszechnie noszonych, zwłaszcza jeśli były one ładnie wykonane.”

- Warto dodać, że wzorem brytyjskim oznaki były usuwane z mundurów w czasie przenoszenia się jednostek (wyjazd na nowe miejsce postoju).

- Oficerowie, chorążowie, i ochotniczki w stopniu oficera nabywali je na własny koszt. Początkowo intendentura zwracała koszty zakupu oznak szeregowcom, jak to było potem, w przypadku niedostatku oznak przydziałowych nie wiem.

- Rozmieszczenie: Oznaka oddziałowa była noszona 8 cm poniżej wszycia lewego rękawa (uwaga dotyczy wczesnego okresu). Więcej na temat regulaminowego rozmieszczenia oznak powie szkic zamieszczony w galerii.

- Także oznaki zamawiane zbiorczo przez wojsko różniły się między sobą wykonaniem. Wynikało to np. z faktu, że nie były one wytwarzane przez jeden zakład. Nie było bowiem np. w Palestynie, Iranie, Włoszech, takiego który mógł wykonać je samodzielnie w potrzebnej liczbie (np. 30 000 sztuk). Wielki wysyp oznak nastąpił we Włoszech, po zakończeniu działań wojennych. W tamtym czasie modne stało się nabywanie ich na pamiątkę np. jako komplet kilku, wykonanych w metalu i umieszonych w przygotowanej kasetce. Ciekawostką są spotykane na aukcjach oznaki wykonane w miasteczku Castefidardo, w regionie Marche, z okładzin akordeonów, z produkcji których owe miasteczko słynie do dzisiaj (nieomal wszystkie akordeony produkowane we Włoszech pochodzą z tego właśnie miasteczka).

O oznace 3 DSK: „(…) sylwetka świerka z zielonego sukna, naszyta na kwadratową płócienną podkładkę o wym. 5 x 5 cm, zszytą z dwóch połów, górnej białej i dolnej czerwonej. Kontury dolnej połowy świerka na tle czerwonym, obszyte grubą białą nicią. Oznakę lekko usztywniono rzadką kanwą.”
Mając świadomość, że było różnie pozostaje chyba jednak dążyć (także we własnym rękodziele), do ww. wzoru.

Aby nie zakładać nowego tematu: Zastanawiam się nad zasadnością stosowania przez nas orzełków furażerkowych (orzeł wojsk lądowych II RP z małą tarczką na tarczy amazonek). Na znanych mi zdjęciach (okres włoski, ale nie tylko), tego typu orły nie występują. Ich użycie wydaje się być w konflikcie z zasadą odtwarzania reguły, a nie wyjątków. Wypadałoby zastanowić się również chyba nad tym, czy dobrym, docelowym rozwiązaniem jest orzeł wojsk lądowych III RP.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
OZNAKI, ORŁY ITP
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu